czwartek, 22 września 2011

Nurkowanie Wrakowe

Pierwszy raz nurkowałam na wrakach na wyjeździe nurkowym w Egipcie. Przejrzysta, ciepła woda, nie duża głębokość, brak prądów - to wszystko sprawiło że nurkowanie to było bardzo przyjemne, a także pozbawione jakichkolwiek bodźców stresowych. W nurkowaniu wrakowym najbardziej pociągają mnie tajemnice i historie ukryte w każdym wraku. Żaden inny rodzaj nurkowania nie dostarcza nurkowi takich przeżyć....Kiedy zwiedzasz wrak, zaglądasz w każdą dziurę, a jednocześnie znasz trochę historii danego wraku (Warto przed nurkowaniem przeczytać cokolwiek na temat celu naszego nurkowania) pod wodą cofasz się w czasie. 
Przed nurkowaniem w trochę bardziej wymagających warunkach, np. Morze Bałtyckie, warto być opływanym, mieć odpowiednio skonfigurowany sprzęt i niewątpliwie należy przejść wcześniej odpowiednie przeszkolenie (tyczy się to także nurkowań wrakowych w ciepłych wodach). 
Na wrakach oprócz niezapomnianych przeżyć czyhają także niebezpieczeństwa. Wiele wraków już od wielu, wielu lat leży pod wodą co powoduje, że nawet niepozornie wyglądający element może być ostry, właz, który wydaje nam się stabilny może zamknąć się zaraz po tym jak do niego wpłyniemy. Dochodzi do tego także gorsza widoczność oraz sieci - jeżeli nie wiemy jak się zachować w danych sytuacjach to bardzo łatwo o wypadek nurkowy. Podczas nurkowania wrakowego używamy dodatkowego sprzętu, z którym także oswajamy się podczas kursu nurkowego danej specjalizacji.
Dlatego jeżeli chcemy spróbować tego typu nurkowań, aby choć na chwilę przenieść się do innych czasów musimy najpierw zapisać się na specjalizację. Niech przeszkodą nie będzie miejsce naszego zamieszkanie, to że nie mieszkamy nad morzem nie oznacza że szybko i przyjemnie nie możemy zrobić tej specjalizacji. Ja wszystkie kursy nurkowania robiłam w Olsztynie, a specjalizacje nurkowanie wrakowe zrobiłam w jeden weekend. No prawie, bo wszystkie wykłady oraz ćwiczenia przeprowadzane były na miejscu, a dopiero po wszystkim z pełnym przygotowaniem teoretycznym pojechaliśmy nad Bałtyk po nasze pierwsze doświadczenia nurkowe na wrakach. I od pierwszej chwili kiedy wyłonił się przede mną kadłub "Groźnego" wiedziałam, że to będzie jeden z moich ulubionych rodzajów nurkowania. Nurkowanie na Bałtyku jest przeżyciem niezapomnianym z tego względu, że przejrzystość wody rzadko bywa tu tak dobra jak na Morzu Śródziemnym, i gdy po kolei wyłaniają się przed Tobą fragmenty wraku po prostu zapiera dech w piersi... wrażenie jest wręcz magiczne. Nie znaczy to że nie lubię nurkowań wrakowych w ciepłych przejrzystych wodach, ale nurkowanie na Bałtyku jest zupełnie innym doświadczeniem wręcz  niepowtarzalnym ;-)

Wszystkim polecam z całego serca!!!!

1 komentarz: